Poniżej komoda i stolik nocny z serii Hemnes z Ikea
Lampki nocne, pudła, świeczniki, lampiony i wszelakie dodatki również z Ikea
Kosz z Jysk :)
A teraz w całości... I moja ukochana toaletka Hemnes
A poniżej rower, który stoi na parapecie. Dostałam go w prezencie razem z kwiatem, ale ten się tak rozrósł, że rower został sam...
Łóżka na razie niestety 2.. Planuję w przyszłości też z Ikea Hemnes... ale może doradzicie mi coś innego...
Od grudnia minęły 2 miesiące, zdążyłam w tym czasie dokupić pudełka, które są na stoliczkach, dorobiłam się też maskotki, którą uszyła dla mnie znajoma. Aktualny stolik i komoda są na pierwszych zdjęciach z góry. A tutaj maskotka
Szafy są robione -prawie :)- samodzielnie, ciężko byłoby wstawić jakąś szafę, bo skosy troszkę to uniemożliwiają. Na początku drzwi były w nich przesuwane. Po wielu trudach przerobiliśmy je tak, że otwierają się teraz do zewnątrz :)Ale pracy nad tym było naprawdę sporo. A malowanie ich (trzema warstwami) trwało jeszcze dłużej. No i oczywiście gałki, które spędzały mi sen z powiek. Po długich, bardzo długich poszukiwaniach są identyczne jak przy pozostałych meblach. Gałeczki rodem z Hemnes Ikea :)
A teraz najlepsze, pokaże Wam małe porównanie, efekt mojej metamorfozy :)
Co Wy na to? Trochę to wnętrze jest chyba surowe...